Nie wiem dlaczego, ale mi przypadł do gustu, śmieszne było,jak Ci trzej nawzajem leżeli na ringu, jak sie pokopali po tych jajach. Ale wzruszyło mnie to, jak Willie, wiózł prezent dla chłopca, to ostatnie co mógł zrobic dobrego.
Racja świetny film, nieźle się ubawiłem :)